W tym wpisie odpowiem na pytanie, kto uczy obcokrajowców języka polskiego. Aby odpowiedzieć na pytanie, kim jest lektor(ka) języka polskiego dla obcokrajowców, opowiem Wam swoją historię. Na pewno mój życiorys ma wiele wspólnego z życiorysami wielu nauczycieli języka polskiego, ale jednocześnie każdy z nas jest inny.

Chciałabym być nauczycielką!

Jeśli dobrze pamiętam (bo to było dawno) już we wczesnym dzieciństwie chciałam zostać nauczycielką. Było tak nawet zanim poszłam do szkoły. Z całą pewnością nie marzyłam o tym, żeby być lektorką (czyli nauczycielką języka obcego), bo zwyczajnie wtedy nie znałam tego słowa, a w dodatku ja bardzo późno zrozumiałam to, że ludzie mówią w różnych językach. Może to dziwnie brzmi, ale będąc dzieckiem, myślałam, iż fakt, że ja nie rozumiem, co mówi obcokrajowiec, wynika z tego, że to jest zwyczajnie trudne i jako dziecko nie mogę tego zrozumieć. Sądziłam, że kiedy dorosnę, będę rozumieć wszystko bez problemu.
Zatem chciałam zostać nauczycielką i pewnie myślałam o uczeniu dzieci i to takich w klasach 1-3. Natomiast podejmowanie decyzji o wyborze filologii polskiej było procesem rozłożonym w czasie.
W polskich szkołach mamy przedmiot, który nazywa się „język polski”. Uczymy się tam zarówno o literaturze, jak i o samym języku. Zawsze to lubiłam i szło mi bardzo dobrze. Nie bez znaczenia jest także to, że języka polskiego zawsze uczyli mnie fantastyczni nauczyciele. I koniec końców wybrałam filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Ale to były studia polonistyczne, specjalność nauczycielska, która przygotowuje do pracy w polskiej szkole jako nauczyciel, który uczy polskie dzieci ich ojczystego języka. Dodam, że wtedy dzieci obcokrajowców były rzadkością w polskiej szkole. Takich przypadków było niewiele, ale były i właśnie chciałam napisać, że nie zajmowaliśmy się tym na studiach, ale w ostatniej chwili zreflektowałam się, że wspominaliśmy tę kwestię na zajęciach z metodyki. Pisząc „wtedy” mam na myśli lata 2005-2010, bo w tym okresie byłam studentką.

Czy każdy może uczyć języka polskiego jako obcego?

Studia w Polsce w tym czasie odbywało się już w systemie 3+2 (trzyletnie studia licencjackie oraz dwuletnie studia magisterskie). Kiedy w 2005 roku rozpoczynałam studia polonistyczne, nawet do głowy mi nie przyszło, że będę uczyć obcokrajowców mojego języka.
Myślałam, że po otrzymaniu tytułu licencjata, który uprawniał do nauczania w szkole podstawowej oraz w gimnazjum, będę kontynuować studia magisterskie na specjalności nauczycielskiej, które pozwolą mi uczyć także w liceum. I takie studia podjęłam, ale szukając informacji o rekrutacji na drugi etap, studiów natrafiłam na wiadomość, że jest także mała specjalizacja (na rok przyjmowano 25 osób), która przygotowuje do nauczania języka polskiego jako obcego. Jak to teraz wspominam, myślę, że wcześniej nic o takiej specjalizacji nie słyszałam i chyba nie wiedziałam nawet, że są specjalne studia w tym zakresie. Może byłam wtedy ignorantką, która myślała, że uczyć własnego języka może każdy, a już na pewno absolwent polonistyki. Nie odmawiając nikomu talentu, nie każdy!
Ale mogłam już podejrzewać, że to nie jest takie proste, ponieważ spotkałam wcześniej osobę, która nie była Polką i nauczyła się języka polskiego. Nie potrafię teraz określić, na jakim poziomie znała język polski, ale z pewnością mogła się swobodnie komunikować. I od niej pierwszy raz usłyszałam, że można mieć problem z wyborem właściwej końcówki dopełniacza. Zgoda, Polacy też ten problem czasem mają, ale w bardzo szczególnych i trudnych sytuacjach. Wówczas chyba zrozumiałam, że to, iż zazwyczaj wiem, co jest poprawne i jak skorygować zdanie z błędem, nie znaczy, że mogłabym kogoś uczyć języka. Żeby to robić, trzeba się nauczyć swojego języka prawie jak obcego. Oczywiście robi się to o wiele szybciej, ale jednak bez tego nauczanie nie jest możliwe.
Muszę jeszcze tylko dodać, że teoria teorią, ale najwięcej nauczyłam się w praktyce. Realne problemy moich pierwszych i późniejszych studentów pozwoliły mi zdobyć bezcenne doświadczenie.
Uwielbiam odpowiadać na pytania dotyczące języka, nawet jeśli są trudne i zaskakujące. Oczywiście najbardziej cieszę się, kiedy po mojej odpowiedzi na pytanie językowe, ktoś od razu powie: „Dziękuje, zrozumiałem”. Niestety nie zawsze to jest możliwe, bo nie wszystko da się od razu wytłumaczyć i czasem trzeba się do tego przygotować. Wtedy szukam lub częściej sama pisze ćwiczenia, dodaję komentarz, a od kiedy prowadzę profil na Facebooku https://www.facebook.com/polskidoskonale/ od razu tam wrzucam przygotowane wyjaśnienie, bo wychodzę z założenia, że może się przydać jeszcze komuś. Więc, jeśli jeszcze nie polubiłeś naszego profilu, zrób to jak najszybciej, bo warto. Pamiętaj, żeby włączyć też obserwowanie i zaznaczyć opcję, która pozwala widzieć nasze posty jako pierwsze. Dzięki temu niczego nie przeoczysz.

Nigdy nie myślałam, że…

Studia na obu specjalnościach skończyłam w 2010 roku. W pamięci utkwiło mi to, że obrony dyplomów miałam we wtorek i w piątek… w tym samym tygodniu. A przez kilka wcześniejszych miesięcy robiłam wszystko, żeby obronę jednego i drugiego dyplomu zaplanować tak, żeby było między nimi dużo czasu, myślałam o trzech miesiącach.
Szybko zaczęłam uczyć języka polskiego obcokrajowców. Początkowo nie była to jedyna praca, ale praca dodatkowa. Potem przeprowadziłam się do Warszawy i od tej pory moim jedynym zajęciem jest uczenie języka polskiego jako obcego.
Na zakończenie powiem Wam, że podczas studiów całkowicie inaczej sobie wyobrażałam moją zawodową przyszłość.
Nie myślałam, że…
będę uczyć dorosłych.
będę przedsiębiorcą (osobą, która prowadzi własną firmę).
będę uczyć online.
będę zawodowo prowadzić profile w mediach (społecznościowych, chociaż Facebook już wtedy był! Z tyłu głowy mogłam mieć jednak prowadzenie bloga, bo zawsze chciałam pisać).
większość moich studentów to będą osoby mówiące w języku rosyjskim lub/i ukraińskim.
będę uczyć głównie osoby, którym język polski jest potrzebny do pracy w Polsce.
Dziękuję za poświęcenie odrobiny cennego czasu na przeczytanie mojej historii. Historii moich zaskoczeń. Chociaż tyle razy w moim zawodowym życiu coś okazywało się zupełnie inne niż się spodziewałam, to teraz bardzo dobrze się czuję, robiąc to, co robię.
A czy Ty myślałeś kiedyś, że będziesz uczyć się polskiego?